Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci postawiła Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew mężczyźnie, który przejechał samochodem żonę. Kobieta zmarła na miejscu. 52-latek przyznał się do winy. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

REKLAMA

Do tragicznego wypadku doszło w weekend na działce w miejscowości Kotliny w gminie Brójce w Łódzkiem. Ustalono, że mężczyzna, cofając samochodem, nie zauważył stojącej za autem 51-letniej żony i najechał na nią. Kierowca miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu.

Z jego relacji wynika, że od wczesnego popołudnia pili z żoną alkohol. Wieczorem chcieli umyć samochód. Wyjeżdżając tyłem z garażu, poczuł uderzenie pod samochodem. Czuł, że na coś najechał. Gdy wysiadł z samochodu, okazało się, że pod kołami leży jego żona - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Policjanci zabezpieczyli samochód. Będzie również przeprowadzona sekcja zwłok kobiety. Zebrany do tej pory materiał pozwolił jednak na postawienie mężowi ofiary zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci. Mężczyzna po przesłuchaniu został zwolniony do domu.