Przerwany wał przeciw przeciwpowodziowy na rzece Ner w miejscowości Kosew w województwie łódzkim. Wyrwa powstała po tym, jak wichura wyrwała z korzeniami drzewo, rosnące na wale. Później bobry dokończyły dzieło erozji.

REKLAMA

Wał jest przerwany na długości około 8 metrów, ale na szczęście najbliższe domy i gospodarstwa oddalone są od tego miejsca o 500 metrów. Około 30 strażaków odbudowuje wał, układając worki z piaskiem.

Nie da się tam dotrzeć lądem, więc do transportu worków wykorzystywana jest specjalna rzeczna, płaskodenna łódka z jednostki w Tomaszowie Mazowieckim.