Przyjęcie łapówki w zamian za wykonanie operacji zarzucił prokurator lekarzowi szpitala klinicznego w Lublinie. Przemysław M. miał przyjąć pieniądze oraz ryby i miód. Lekarz nie przyznaje się do winy.

REKLAMA

Według prokuratury 44-letni Przemysław M. kilkakrotnie zażądał od swojej pacjentki 1 tys. zł w zamian za przeprowadzenia operacji. Przyjął też od jej męża artykuły spożywcze o wartości 100 zł, a później także pieniądze - 1 tys. zł.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Przemysław M. nie przyznał się do dokonania zarzucanego mu czynu. Złożył wyjaśnienia, z treści których wynikało, że mąż pacjentki, wbrew jego woli, pozostawił w jego gabinecie reklamówkę z artykułami spożywczymi - rybami i miodem - powiedziała rzeczniczka prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska.

Wobec Przemysława M. - lekarza oddziału Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Nowotworów Układu Pokarmowego w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie - prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 30 tys. zł.

Za przyjęcie łapówki w związku z pełnieniem funkcji publicznej grozi kara do 10 lat więzienia.