Do tragicznego wypadku doszło na terenie kopalni kruszywa Stępowo koło Rypina w województwie kujawsko-pomorskim. 43-letni operator ładowarki zginął pod kołami własnej maszyny.

REKLAMA

Jak ustaliła policja, mężczyzna zatrzymał ładowarkę i chciał z niej wysiąść. Maszyna stała na nierównym podłożu, jedno z kół się obsunęło i urządzenie zaczęło staczać się ze zbocza wyrobiska. Operator wypadł z kabiny i wpadł pod koła pojazdu.

Mężczyzna miał 12-letnią praktykę w obsłudze ładowarki.