Władza lubi zaskakiwać. Zwykli obywatele nie mieli okazji zobaczyć tego, co działo się w poniedziałek późnym wieczorem w Pałacu Prezydenckim. Reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska postanowiła więc odtworzyć wydarzenia związane z ponowną nominacją Andrzeja Leppera.

REKLAMA

Po godz. 22 Andrzej Lepper pojawił się w Pałacu Prezydenckim i odruchowo skierował do najbardziej reprezentacyjnej sali. Lider Samoobrony zdziwił się, ponieważ uroczyste wręczenie nominacji zaplanowano w Sali Białej, a nie w Sali Kolumnowej, która była zajęta.

W Sali Białej nie było ani marszałków, ani ministrów, ani władz sądowniczych. Z powodu późnej pory nie chciano zawracać im głowy. Dalej było jak zwykle – czerwona teczka w rękach prezydenta, powtórzenie fragmentu „Roty”, podpis i do domu. Nie było przemówień i specjalnych gratulacji.

Nominacja została wręczona, a że w innej niż zwykle oprawie… - no cóż, nie ma to nic wspólnego ze wstydem i zażenowaniem.

Agnieszka Burzyńska starała się krok po kroku odtworzyć to, czego nie chciały pokazać władze. Posłuchaj:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio