Radni Krakowa przyjęli rezolucję w sprawie huty. Domagają się od ArcelorMittal informacji na temat działań, które zapobiegną awariom w zakładzie. To reakcja na publikację RMF FM o 15 zdarzeniach awaryjnych i emisji pyłu do atmosfery.

REKLAMA

Krakowscy radni domagają się od lokalnego oddziału ArcelorMittal informacji na temat działań, które zapobiegną w przyszłości groźnym awariom. Chcą też wprowadzenia stałego monitoringu, który pozwoliłby mieszkańcom sprawdzać jak wygląda sytuacja emisyjna na terenie huty. Wcześniej domagali się tego aktywiści z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Z raportu WIOŚ, do którego dotarli dziennikarze RMF FM, RMF MAXXX i Onetu, wynika, że najbardziej niepokojące "zdarzenia awaryjne" miały miejsce 23 sierpnia i 17 września zeszłego roku. Według protokołu właśnie wtedy do atmosfery trafiło za pierwszym razem 2000 kg pyłu, natomiast za drugim 1700 kg.

Postępowanie sprawdzające w sprawie zdarzeń awaryjnych w krakowskiej hucie wszczęła prokuratura.

Została zarejestrowana sprawa dotycząca sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zanieczyszczenia powietrza przez hutę. Chcę podkreślić, że są to czynności sprawdzające.To jest początkowy etap tego postępowania - powiedział Janusz Hnatko z krakowskiej prokuratury okręgowej.

Rzeczniczka ArcelorMittal Sylwia Winiarek poinformowała, że spółka "od początku swojej obecności w Polsce zainwestowała w należące do niej instalacje ponad 5,5 mld zł. Inwestycje te w znacznym stopniu przyczyniły się do ograniczenia wpływu zakładów firmy na środowisko. Do krakowskiego oddziału trafiła niemal połowa tej kwoty".

Winiarek przypomniała, w krakowskiej hucie w ostatnich latach wyłączono taśmy spiekalnicze i jeden z dwóch wielkich pieców, co w sposób znaczący ograniczyło emisje do powietrza. Dodała, że jest tu również najnowocześniejsza w Europie walcownia gorąca, a w koksowni zainstalowano instalację oczyszczania gazu koksowniczego i biologiczną oczyszczalnię ścieków. Surówka żelaza z wielkiego pieca na stalownię wożona jest zamkniętymi kadziami torpedo, co przekłada się na niższą emisję CO2 i pyłu w stalowni.

ArcelorMittal Poland ponosi opłaty z tytułu korzystania ze środowiska. W ubiegłym roku kwota odprowadzona do Urzędu Marszałkowskiego przez krakowską hutę wyniosła ok. 3 mln zł.

(dp)