Sąd w Lwówku Śląskim zdecydował o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla Sylwestra C., któremu prokurator zarzucił pobicie ciężarnej partnerki. Kobieta w efekcie poroniła. Jak się okazało, konkubent miał znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie przez kilka lat. Grozi mu 10 lat więzienia.

REKLAMA

Prokuratura zarzuca zatrzymanemu mężczyźnie, że od lipca 2018 roku do sierpnia tego roku znęcał się nad swoją partnerką zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Miało do tego dochodzić w Lwówku Śląskim, Granicach, a także na terenie Republiki Niderlandów.

Śledczy ustalili, że Sylwester C. - będąc pod wpływem alkoholu - wszczynał awantury domowe, w trakcie których wyzywał konkubinę, poniżał, a także groził jej śmiercią. Ponadto cały czas starał się ją kontrolować.

Wyzwiska kierował też telefonicznie, a także kopał i uderzał po całym ciele, twarzy, szarpał za włosy, dusił oraz kopał w brzuch, również w okresie kiedy była brzemienna, co połączone było ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa - czytamy w komunikacie prokuratury.

W grudniu ubiegłego roku - jak wynika z ustaleń śledczych - podejrzany kopnął konkubinę w brzuch, czego efektem było poronienie. Za przerwanie ciąży bez zgody matki, czyli przestępstwo z art. 153 Kodeksu karnego grozi do 10 lat więzienia. Za znęcanie się kara wynosi do lat 5, ale gdy jest stosowane ze szczególnym okrucieństwem, może wynieść 10 lat.

Zobacz również: 9 osób zginęło. Zarzuty ws. tragicznego wypadku w Gliwicach