W życie wchodzi dziś nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony. Od stycznia przyszłego roku poborowi, zamiast przed komisją, będą się stawiać przed wójtem, burmistrzem lub prezydentem miasta, komisją lekarską oraz wojskowym komendantem uzupełnień. Nowela precyzuje też przepisy dotyczące służby Polaków w obcych armiach.

REKLAMA

Na służbę w obcej armii dostaną zgodę ci, którzy już w Polsce odbyli zasadniczą służbę wojskową lub przeszkolenie albo zostali przeniesieni do rezerwy i nie posiadają przydziału mobilizacyjnego. Zgody nie otrzymają uznani przez komisję lekarską za niezdolnych do służby w czasie pokoju i wojny (kat. D i E). Na zgodę nie mogą liczyć także ci, którzy odbyli służbę zastępczą lub złożyli o nią wniosek oraz odbywają karę pozbawienia lub ograniczenia wolności.

Zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli poborowy nie zostanie powołany do wojska w okresie 18 miesięcy od stawienia się do poboru, przejdzie do rezerwy. Dotychczas do zasadniczej służby wojskowej mogli być powołani mężczyźni do 24. roku życia, a w przypadku absolwentów szkół wyższych było to 28 lat. Nowe przepisy mają, poprzez przyspieszenie czasu uregulowania służby wojskowej, ułatwić młodym ludziom uzyskiwanie kredytu lub szukanie pracy. Poborowy otrzyma odroczenie jeżeli uczy się lub studiuje.

WKU odroczy służbę także z powodu opieki nad członkiem rodziny. "Podopiecznym" poborowego może być osoba, która nie ukończyła 16 lat lub została uznana za całkowicie niezdolną do pracy i samodzielnej egzystencji lub osoba starsza, która ukończyła 75 lat, jeżeli nie ma się nią kto zająć.