24 tysiące mieszkań w Katowicach i Chorzowie bez ogrzewania. Doszło tam do awarii głównej sieci ciepłowniczej. Usuwanie jej potrwa co najmniej do późnych godzin wieczornych.

REKLAMA

W Katowicach bez ogrzewania jest dzielnica Załęże oraz osiedla Tysiąclecia i Witosa. Zimne grzejniki mają także mieszkańcy chorzowskiego Klimzowca i Śródmieścia. Część mieszkań pozbawiona jest także ciepłej wody. Mam taki kaloryferek elektryczny i od razu go załączę. W tej chwili nic nie poradzimy. Jesteśmy ubrani i przygotowani. Od paru godzin da się to zimno odczuć. Tym bardziej, że jestem chora, więc podwójnie to czuję - mówią reporterowi RMF FM Piotrowi Glinkowskiemu mieszkańcy wyziębionego osiedla Tysiąclecia:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Prawdopodobnie z powodu nagłych zmian temperatury pomiędzy Katowicami a Chorzowem rozszczelnił się rurociąg. Teraz, by usunąć awarię, trzeba spuścić wodę z grzejników w 24 tysiącach mieszkań, a później ponownie je napełnić.

Jutro zimne grzejniki może natomiast mieć nawet 70 tysięcy mieszkańców Dąbrowy Górniczej. Od godziny 6 rano planowane jest bowiem usuwanie innej awarii. Ciepło ma wrócić do mieszkań wieczorem.