Sejm zgodził się na tymczasowe aresztowania posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Wcześniej poseł sam zrzekł się immunitetu, a w poniedziałek sejmowa komisja regulaminowa uznała, że jego oświadczenie w tej sprawie jest formalnie poprawne.

REKLAMA

Za wyrażeniem zgody na tymczasowe aresztowanie Stanisława Gawłowskiego było 239 posłów. 175 było przeciw, a 18 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna wynosiła 231.

Budka: Wysoka Izba przegłosowała wniosek, który jest nie do wykonania


Po tym, jak Sejm wyraził zgodę na tymczasowe aresztowanie Gawłowskiego, głos zabrał poseł PO Borys Budka, który wnioskował o przerwanie posiedzenia Sejmu i zwołanie Konwentu Seniorów. Budka przekazał też marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu opinię prawną dotyczącą wniosku prokuratury ws.Gawłowskiego.

Jak tłumaczył Budka, wniosek naczelnika zachodniopomorskiego wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Szczecinie był wadliwy. Otóż Wysoka Izba przegłosowała wniosek, który w tym momencie jest nie do wykonania. Ten wniosek złożony był przez prokuratora w momencie, kiedy poseł Stanisław Gawłowski był tymczasowo aresztowany. W tej chwili nie wyraziła Izba zgody, ani na zatrzymanie pana posła, ani na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Dlaczego? Ponieważ wniosek, który państwo przegłosowaliście dotyczył sytuacji prawnej, w której pan poseł Gawłowski był aresztowany - podkreślił poseł. Jeżeli na tej podstawie panie marszałku, Wysoka Izbo, organy ścigania lub służby podległe ministrowi Brudzińskiemu dokonałyby zatrzymania, byłoby to naruszenie konstytucji - dodał Budka.

Sprawa apartamentu w Chorwacji

W kwietniu zachodniopomorska delegatura Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawiła Stanisławowi Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Dotyczą one okresu, kiedy polityk był wiceministrem ochrony środowiska. Gawłowski przebywał trzy miesiące w areszcie, który opuścił w lipcu tego roku, po wpłaceniu pół miliona złotych kaucji.

W czerwcu prokuratura w Szczecinie skierowała do Sejmu kolejny wniosek o uchylenie posłowi PO immunitetu oraz o wyrażenie przez Sejm zgody na zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu. Nowe zarzuty mają mieć związek z apartamentem w Chorwacji, który - według śledczych - Gawłowski miał przyjąć jako łapówkę od kołobrzeskiego biznesmena Bogdana K. Formalnie właścicielami nieruchomości są teściowie pasierba Gawłowskiego.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Stanisław Gawłowski pokazuje fotografię Antoniego Macierewicza z osobą oskarżającą go o wzięcie łapówki


Stanisław Gawłowski mówił o sprawie apartamentu w Chorwacji we wtorkowej Porannej rozmowie w RMF FM. Zapewniał, że jego pasierb wielokrotnie był w tym mieszkaniu. Ja tam też byłem i on tam też wielokrotnie był. A jak pan myśli. Jak ludzie inwestują w akcję giełdowe i kupują akcje KGHM, to ile razy są w KGHM? - pytał polityk. Posłowie PO mnie bronią. Nie ma podstaw, żebym ponownie trafił do aresztu - przekonywał.


Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Stanisław Gawłowski: Mąż prokurator przeszukującej moje biuro startował z list PiS

Opracowanie: