Kilkuset Palestyńczyków – mieszkańców Bagdadu – zostało pozbawionych mieszkań przez Irakijczyków. Według tych ostatnich Palestyńczycy, cieszący się względami za rządów Saddama Husajna, zajęli ich własność. Chodzi o rodziny, które schroniły się w Bagdadzie w czasie wojen w roku 1948 i 1967.

REKLAMA

Palestyńczycy boją się teraz prześladowań. Oni wypędzili nas z naszych domów. Domagamy się, żeby kraje arabskie, a także Organizacja Narodów Zjednoczonych umożliwiły nam powrót do Palestyny. Naszą duszę i krew poświęcimy Palestynie - mówią.

Iracki Czerwony Półksiężyc zapewnił Palestyńczykom schronienie w namiotach, jednak w obozie panują fatalne warunki. Nie ma wody, brakuje lekarstw - alarmuje doktor Umaya Mohammad.

Jest tu ponad 300 rodzin, pozbawionych dachu nad głową tylko dlatego, że są Palestyńczykami. Ludzie myślą, że każdy Palestyńczyk to przestępca i trzeba go zabić, bez względu na to, czy chodzi o dziecko czy kobietę w ciąży. W całym Iraku mieszka 35 tys. Palestyńczyków.

08:45