Jeszcze dziś po południu premier może podpisać rozporządzenie powołujące do życia Komitet Organizacyjny Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku. Niewykluczone, że na jego czele stanie sam Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Ostatecznej decyzji premier jeszcze nie podjął; musi ją jeszcze przemyśleć – podkreśla.

Ale oprócz krajowego Komitetu Organizacyjnego powstanie także wspólny polsko-ukraiński komitet koordynujący prace przed Euro 2012. Takie uzgodnienia zapadły po spotkaniu premierów - Jarosława Kaczyńskiego i Wiktora Janukowycza.

Polski premier podkreślił, że nie ma odrębnych środków z Unii Europejskiej na organizację Mistrzostw Europy i wyjaśnił, że Polska musi wygospodarować pieniądze na ten cel z przyznanych nam już funduszy. Dodał, że Polska będzie musiała "sięgnąć" też do środków własnych.

Zrobimy wspólnie wszystko, żeby te mistrzostwa były przeprowadzone perfekcyjnie i aby obydwu naszym narodom przyniosły satysfakcję, a nawet pozwolę sobie użyć takiego określenia – chwałę - podkreślił premier i zapowiedział przyspieszenie terminu realizacji niektórych zaplanowanych już inwestycji.

W kraju nad organizacją mistrzostw mają czuwać ministrowie z najważniejszych resortów, choć jeszcze nie wiadomo z których, a także organizacje pozarządowe. Rozbudowany zostanie również sztab, który przygotowywał naszą kandydaturę na wybory Euro 2012.

W tym rządowym komitecie nie będzie raczej nikogo z Polskiego Związku Piłki Nożnej. To nie PZPN będzie budował autostrady, drogi, stadiony i lotniska – mówi prezes Związku Michał Listkiewicz. Zadaniem PZPN-u jest byciem partnerem dla UEFA.

A tym – jak dodaje – chętnie sam się zajmie, bo jak zaznacza, nie jest postacią anonimową w europejskiej piłce. Zadań będzie jednak znacznie więcej i miejsca starczy także dla innych znanych w futbolu osób, takich jak Zbigniew Boniek, Grzegorz Lato czy Jan Tomaszewski. Oni mogą promować i lobbować, rząd powinien decydować i budować - podkreśla Listkiewicz.

Zaznaczmy jednak, że wkrótce do Polski zawita UEFA, która powoła specjalną spółkę. To ona przejmie część zadań i odpowiedzialności.