Straż pożarna i Komisja Badania Wypadków Lotniczych zakończyły w nocy oględziny w Witowicach Dolnych k. Nowego Sącza. W katastrofie awionetki zginęło dwóch mężczyzn. O godz. 3 w nocy eksperci komisji byli już pod Krakowem, gdzie przez kilkadziesiąt minut oglądali miejsce tragedii. W wypadku Cessny koło lotniska w Pobiedniku Wielkim zginęły cztery osoby.

REKLAMA

Wrak samolotu wciąż leży na terenie posesji, w którą uderzył. Jest otoczony niebieskim, foliowym parawanem. Wystaje fragment ogona i poskręcane elementy konstrukcji kadłuba maszyny. Wszystko leży w nieregularnym prostokącie o wymiarach 4 x 4,5 metra. Z nowoczesnej Cessny niewiele zostało.

Wciąż nie wydobyto zwęglonych ciał ofiar, które cały czas tkwią w poskręcanych częściach roztrzaskanego samolotu. Dopiero po oględzinach członków Komisji Badania Wypadków Lotniczych - a to może potrwać nawet kilka godzin - zwłoki zostaną wydobyte i przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam odbędzie się sekcja zwłok i dopiero później wrak będzie usuwany z miejsca tragedii.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Eksperci rozpoczęli pracę na miejscu katastrofy Cessny

Do katastrofy doszło też wczoraj w województwie zachodniopomorskim. W miejscowości Wicewo spadła paralotnia. Jeden z lecących nią mężczyzn zginął, drugi jest ranny.

Oficjalnie przyczyny żadnej z tych trzech katastrof nie są jeszcze znane.

Akcja ratunkowa po wypadku awionetki / Maciej Grzyb / RMF FM
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki / Maciej Grzyb / RMF FM
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki
Akcja ratunkowa po wypadku awionetki