Ciężarne najbardziej boją się biedy i utraty pracy - informuje "Rzeczpospolita". Aż 38 proc. ciężarnych kobiet obawia się, że po urodzeniu dziecka ich rodzina popadnie w finansowe tarapaty - wynika z badań firmy MillwardBrownHealthcare na zlecenie Polskiego Banku Komórek Macierzystych.

REKLAMA

Nie są to zwykłe lęki ciężarnych kobiet, tylko trzeźwa ocena sytuacji. Bo wiedzą, że kiedy pojawi się dziecko, rodzina automatycznie ubożeje - tłumaczy prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego.

Ekspertka przypomina opublikowane niedawno przez Główny Urząd Statystyczny raport mówiący o tym, że bieda najczęściej dotyka tych, którzy mają dzieci. Dlatego, biorąc pod uwagę wydatki związane z dzieckiem, młodzi albo ograniczają się tylko do jednego, albo w ogóle rezygnują z potomstwa - mówi prof. Iglicka.

Strach ciężarnych przed niedostatkiem potęguje dodatkowo obawa przed utratą pracy. O swój etat boi się 17 proc. tych, które rodzą po raz pierwszy i 23 proc. matek w drugiej ciąży.

Z moich obserwacji wynika, że im więcej dzieci w rodzinie, tym większe prawdopodobieństwo wypowiedzenia - mówi Joanna Krupska, przewodnicząca Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus".

(mpw)