Pod opiekę babci trafiła dwójka dzieci kobiety z Lubawy, która przyznała się do zabicia noworodków i przetrzymywania ich ciał zamrażarce. Oznacza to, że dziećmi nie może opiekować się ojciec, mimo że nie postawiono mu zarzutów.

REKLAMA

Sąd nie zdradza szczegółów swojej decyzji. Nasz reporter dowiedział się tylko, że są pewne informacje o nieprawidłowych relacjach rodzinnych. Nie wiadomo jednak, czy chodzi o przemoc.

W sprawie ograniczenia Januszowi D. władzy rodzicielskiej nad dwójką dzieci wszczęto już postępowanie. Dziadkowie - zarówno ze strony matki, jak i ojca - złożyli wniosek o ustanowienie ich rodziną zastępczą.

6-letnia dziewczynka nie zdaje sobie sprawy z całej sytuacji. 15-latek jest pod opieką psychologa. Otwarcie przyznał, że nie chce wracać do domu.

Dzieciobójczyni z Lubawy w areszcie

Przypomnijmy, że Lucyna D. podejrzana o zabójstwo trójki swoich nowo narodzonych dzieci, trafiła wczoraj na trzy miesiące do aresztu. Wcześniej podczas przesłuchania w prokuraturze 41-latka przyznała się do winy. Powiedziała, że udusiła maleństwa. Żadnych zarzutów nie usłyszał natomiast jej mąż ani dorosłe dzieci. Prokuratura zaznaczyła jednak, że to dopiero początek śledztwa. Nie jest więc wykluczone, że zarówno mąż, jak i dwójka dorosłych dzieci mogą jeszcze zostać oskarżeni.