Ministerstwo Spraw Zagranicznych wspólnie z resortem kultury przygotowuje notę w sprawie dewastacji pomnika w Miednoje - poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński. Zostanie ona wręczona prawdopodobnie w Moskwie.
MSZ poinformowało w środę, że zdewastowany został pomnik jeńców - ofiar zbrodni katyńskiej, pochowanych na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje w Rosji. Na podstawie decyzji Prokuratury Obwodu Twerskiego z pomnika cmentarnego skuto płaskorzeźbę orderu Krzyża Wojennego Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939.
Rosja walczy z pamici usuwa lady stalinowskich zbrodni.W obwodzie twerskim zdemontowano z Memoriau "Miednoje" tablice z polskimi odznaczeniami wojskowymi postawione w 2000 roku ku czci 6 tysicy Polakw rozstrzelanych w latach 30-50.Wczeniej w tym samym miejscu... pic.twitter.com/EhR6FXdvQE
nexta_polskaMay 19, 2025
Pytany na czwartkowym briefingu o działania MSZ w tej sprawie, rzecznik Paweł Wroński poinformował, że resort spraw zagranicznych w porozumieniu z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowuje notę. Zostanie wręczona stronie rosyjskiej prawdopodobnie w Moskwie.
Dopytywany kiedy ma dojść do wręczenia noty, Wroński powiedział, że "to jest kwestia najbliższych dni". "Protestujemy przeciwko takim wydarzeniom. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że mogą się wydarzać akty wandalizmu, natomiast tu mamy do czynienia z sytuacją inną - powiedział rzecznik resortu.
Informacje o zniszczonym pomniku w Miednoje przekazał w środę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Niestety, doszło do dewastacji naszego pomnika zamordowanych polskich więźniów wojennych w Miednoje. Z pomnika nagrobnego usunięto krzyż Virtuti Militari i krzyż wojny obronnej 1939 r. Nie zrobili tego wandale, zrobiły to władze kompleksu cmentarnego na polecenie lokalnej, twerskiej prokuratury, a więc na polecenie państwa rosyjskiego. Chcę oświadczyć, że będziemy tych krzyży bronić, bo nie zgadzamy się na rosyjskie kłamstwa historyczne. Zrobiono to z takim uzasadnieniem, jakoby druga wojna światowa rozpoczęła się dopiero w 1941 roku - powiedział Sikorski dziennikarzom w Brukseli.
Jak podał na platformie X serwis Nexta, wcześniej w tym miejscu pojawiło się popiersie Stalina, usunięto też polskie flagi. Rosjanie nakręcili też film, który zaprzecza winie ZSRR w sprawie Katynia.
Miednoje to wieś w obwodzie twerskim, położona 200 km na północ od Moskwy. Wiosną 1940 roku pogrzebano tam zamordowanych przez NKWD polskich jeńców obozu specjalnego NKWD w Ostaszkowie, w tym 5 tys. policjantów, funkcjonariuszy Straży Granicznej, żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza, Żandarmerii Wojskowej, Oddziału II Sztabu Głównego WP i pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Polski Cmentarz Wojenny w Miednoje istnieje od 2000 roku. Tworzy go 25 zbiorowych mogił, w których spoczywają szczątki 6,3 tys. ofiar.
Miednoje to druga, obok Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu, nekropolia na terenie Rosji kryjąca szczątki ofiar zbrodni katyńskiej.
Podjęta 5 marca 1940 roku decyzja Biura Politycznego KC WKP(b) (zatwierdzona własnoręcznym podpisem przez Józefa Stalina) o rozstrzelaniu polskich jeńców, przetrzymywanych w trzech obozach: w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, uruchomiła proces ich zagłady. Trwał on przez marzec i kwiecień 1940 roku. W wyniku likwidacji tych trzech obozów rozstrzelano 14 587 polskich jeńców. Jak wynika z zeznań złożonych w 1991 roku przez Dmitrija Tokariewa, byłego szefa NKWD obwodu kalinińskiego, jeńcy obozu w Ostaszkowie zostali rozstrzelani w wewnętrznym więzieniu Zarządu NKWD w Kalininie (obecnym Twerze). Ciała zabitych przewożono do pobliskiego Miednoje, gdzie zakopywano je w wydrążonych koparkami rowach.