Minister środowiska apeluje do myśliwych i przyrodników o ostrożność w kontaktach z wolno żyjącymi ptakami. Szef resortu zaleca, by nie zbliżać się zbytnio do skupisk ptaków, szczególnie w dolinach rzek i obszarach wodno-błotnych. Co na to ornitolodzy?

REKLAMA

Każdego dnia przez ręce ornitologów przechodzą dziesiątki dzikich ptaków. Każdy z nich może potencjalnie stanowić zagrożenie, bo większość zwierząt wędruje z dalekiej Syberii.

Ornitolodzy nie przerywają jednak badań terenowych - często oznaczałoby to zaprzepaszczenie wieloletniej pracy. Dlatego do końca października w kilku miejscach polscy ornitolodzy nadal będą chwytać i obrączkować wędrujące ptaki.

O ptasiej grypie teraz nie myślimy. Mamy tylko nadzieję, że nie zakażą nam obrączkowania – mówi jeden z pracowników obozu ornitologicznego nad zbiornikiem Siemianówka w woj. podlaskim. Przyznaje w rozmowie z reporterem RMF, że specjalnych szczepień przeciwko grypie nie wykonywali. Staramy się jednak utrzymywać jak największą higienę – zaznacza. Posłuchaj relacji Piotra Sadzińskiego.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio