Izraelczycy schwytali dziś w Ramallah jednego z przywódców terrorystycznej organizacji Hamas. Hassan Jusuf nawoływał ostatnio Palestyńczyków do wznowienia zamachów samobójczych w Izraelu. Naoczni świadkowie twierdzą, że w czasie operacji izraelskiego wojska nikt nie ucierpiał.

REKLAMA

Hassan Jusuf od dawna był ścigany przez izraelskie służby specjalne, ale za każdym razem udawało mu się uciec przed wojskiem. Tym razem miał mniej szczęścia. Mężczyzna został złapany w centrum Ramallah przez komandosów z jednostki antyterrorystycznej Duwdewan, którzy akcji często przebierają się za Arabów.

Hamas w ostatnich dniach po raz kolejny zagroził Izraelowi "krwawą łaźnią" w odwecie za działania na ziemiach Autonomii. Hamas zażądał także od władz Autonomii natychmiastowego zerwania wszelkich negocjacji z resortem obrony Izraela.

Władze izraelskie odrzuciły dziś prośbę Palestyńczyków o pozwolenie Jaserowi Arafatowi na krótki wyjazd za granicę. Według Izraela palestyński przywódca będzie mógł opuścić Ramallah z tzw. biletem w jedną stronę – bez prawa powrotu.

foto Archiwum RMF

15:25