Sejm zapewne także w tym tygodniu nie podejmie próby wyboru Adama Glapińskiego na drugą kadencję w Narodowym Banku Polskim - dowiedział się reporter RMF FM. Oficjalnie powodem mają być liczne nieobecności poselskie. Nieoficjalnie - w Zjednoczonej Prawicy nie ma pewności, czy Glapiński zdobędzie w Sejmie większość.

REKLAMA

Kandydatura Glapińskiego budzi wśród posłów wątpliwości, ale też poparcie dla niego jest elementem negocjacji między PiS-em a Solidarną Polską, a także posłami związanymi z Pawłem Kukizem. Ci ostatni nie chcą nadal zadeklarować, jak zagłosują. Sam Paweł Kukiz zapowiedział, że Glapińskiego poprze, ale nie wie, jak zagłosują jego koledzy.

Także w samym PiS-ie część polityków sceptycznie podchodzi do obecnego prezesa NBP, choć - jak zapewniał w RMF FM Bartłomiej Wróblewski - cały klub Glapińskiego poprze.

Jedna rzecz to jest entuzjazm, inna rzecz to jest głosowanie i w każdej sprawie musimy mieć jakieś twarde swoje przekonanie. Wiele osób ceni pana profesora Glapińskiego - mówił.

Oficjalnie przez liczne "nieobecnoci poselskie" zapewne nie dojdzie jutro do gosowania kandydatury Adama Glapiskiego do NBP.W koalicji nadal nie ma pewnoci, czy Glapiski uzyska wymagan wikszo. Wtpliwoci ma nie tylko SolPol i Kukiz'15, ale i cz posw PiS. @RMF24pl

rochkowalskiApril 27, 2022

Sytuacja wokół wyboru Glapińskiego jest dynamiczna. Możliwe, że do głosowania ostatecznie dojdzie, jeśli na przykład PiS w ostatniej chwili stwierdzi, że powołanie prezesa jest możliwe.

Wniosek o ponowne powołanie Adama Glapińskiego prezydent przesłał do Sejmu pod koniec stycznia. Początkowo Kancelarii Prezydenta zależało na jak najszybszym głosowaniu. Chwilę przed wybuchem wojny w Ukrainie w Sejmie planowano nawet rozstrzygnięcie wniosku. Odłożyła je rosyjska agresja, ale z każdym kolejnym dniem liczba chętnych do popierania Glapińskiego malała. Dlatego do teraz Sejm nadal nie poddał go pod głosowanie.

Obecnego prezesa NBP cały czas wspiera prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w wywiadach zapewnia, że Glapiński "uzyska" poparcie klubu.

Sejm nowego szefa Narodowego Banku Polskiego musi powołać przed 21 czerwca. Wtedy bowiem się kończy kadencja obecnego prezesa.