W fałszowanym suszu z Wielkopolski były niebezpieczne bakterie. Potwierdzają się informacje RMF FM o tym, że susz jajeczny mógł być szkodliwy dla zdrowia. Z badań przeprowadzonych na zlecenie prokuratury wynika, że nieuczciwy producent używał do produkcji zepsutych jaj.

REKLAMA

Z ustaleń naszego dziennikarza Adama Górczewskiego, który pierwszy informował o aferze, wynika, że zamknięta już firma skupowała w dużych ilościach nieświeże jaja. To właśnie przy ich użyciu szykowała potem swoje produkty. Taki proces mógł trwać nawet przez 5 lat.

Z badań wykonanych na zlecenie śledczych wynika, że w suszu produkowanym przez oszustów normy przewidziane dla chorobotwórczych bakterii zostały wielokrotnie przekroczone.

Jak ujawniliśmy, susz jajeczny produkowany w podkaliskim zakładzie, zawierał jedynie śladowe ilości jaj. Przeważał susz rybny, wapno i kurkumy. Teraz okazuje się, że te śladowe ilości jajek używane do produkcji suszu były dodatkowo nieświeże.

Producenci suszu podrabiali wyniki badań

Nieuczciwi producenci bardzo długo oszukiwali śledczych i klientów. w handlu suszem posługiwali się wynikami badań, które nigdy nie zostały przeprowadzone. Z dokumentów, które przedstawiano klientom wynikało, że susz był tylko z jajek.

Susz stosowany jest zarówno w ciastkarstwie, piekarnictwie, jak i przy produkcji makaronów czy wędlin. Substancja trafiała do zakładów spożywczych i w kraju, i za granicą.

Oszuści używali też wielu sposobów do zacierania śladów swojej działalności. Kiedy zapadła decyzja o zamknięciu podejrzanej firmy, główny wspólnik aresztowanego właściciela przeniósł sprzęt do sąsiedniego budynku i kontynuował działalność.

Prokuratura postawiła 56-letniemu mężczyźnie dwanaście zarzutów, ale tylko część dotyczy afery z suszem. Inne mają związek z wyłudzeniami i przywłaszczeniem na kwotę czterech milionów złotych. Jak udało się nam ustalić, w przyszłym tygodniu wnioskiem o przedłużenie aresztu 56-latkowi zajmie się sąd.

Śledczy wykryli nieprawidłowości przy okazji prowadzenia sprawy wyłudzeń luksusowych samochodów. Mężczyzna nie spłacał i nie oddawał tego, co brał w leasing. Ale o nieuczciwym działaniu producentów z Wielkopolski odpowiednie służby poinformowali także oszukani kontrahenci.

Kolejna afera w branży spożywczej

To kolejna afera w branży spożywczej, którą ujawnili reporterzy RMF FM. Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że do produkcji przetworów mięsnych użyto soli przemysłowej. Proceder mógł trwać kilka lat, a w sprawę zamieszane są trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego. Sól trafiała głównie do odbiorców hurtowych, wytwórni wędlin, przetwórni ryb, mleczarni, piekarni, skąd w produktach mogła trafić do sklepów w całym kraju. Policja zatrzymała pięć osób w tej sprawie.