​Były zarząd państwowej spółki Enea Wytwarzanie - prezes i dwóch wiceprezesów - z zarzutami. Jak dowiedział się reporter RMF FM, śledztwo prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne i Prokuraturę Regionalną w Warszawie wykazało, że szefostwo tej firmy energetycznej naraziło ją na straty w kwocie blisko 100 milionów złotych.

REKLAMA

Z ustaleń śledczych wynika, że były zarząd w sierpniu 2015 roku zawarł nieuzasadnioną ekonomicznie umowę przedwstępną na zakup farmy wiatrowej w udziałach jednej ze spółek. Wyceniono, że ta inwestycja będzie warta prawie 300 milionów złotych, gdy realna wartość wynosiła niecałe 200 milionów zł. Dodatkowo, jeszcze przed terminem kupna wartość farmy podniesiono o 15 milionów zł.

Umowa ostatecznie nie doszła do skutku, bo w spółce zmienił się zarząd. Nowe szefostwo doniosło na poprzedników do organów ścigania.

Co ciekawe, przed sądem cywilnym w Łodzi toczy się proces, w którym sprzedawca farmy domaga się od nowego zarządu ENEA realizacji zakwestionowanej umowy.

Opracowanie:

Adam Zygiel