"Żadna z polskich instytucji państwowych się o mnie nie upomniała. Cieszę się, że będę mógł pracować w Mołdawii dla Unii Europejskiej" - mówi w rozmowie z reporterem RMF FM Paweł Wojtunik. Były szef CBA zostanie doradcą mołdawskiego premiera do spraw zwalczania korupcji.

REKLAMA

Paweł Wojtunik sam zgłosił swoją kandydaturę. Wygrał konkurs, a władze Mołdawii go zaakceptowały. Jak podkreślał, nie miał żadnego wsparcia polskiego rządu.

I chciałbym, żeby obecna władza zapomniała o mnie - przyznaje Wojtunik. I nie upominała się o moją osobę w żaden sposób. Nie ukrywam, że ja i moja rodzina rodzina mamy trochę dość tego, co działo się w ostatnich miesiącach, różnych insynuacji, próby przyprawiania mi gęby szefa CBA, który niewłaściwie miał zwalczać korupcję, czy sprowadzić jej zwalczanie na boczne tory - dodaje.

Paweł Wojtunik ma pełnić funkcję Doradcy Wysokiego Szczebla Unii Europejskiej przy rządzie Mołdawii przez rok.

W połowie maja Paweł Wojtunik odniósł się do zarzutów wobec CBA za czasów koalicji PO-PSL przedstawionych w Sejmie przez ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. Do tak absurdalnych zarzutów mogę odnieść się jedynie w ten sposób: za moich czasów - kiedy kierowałem służbą - nie było żadnych naruszeń prawa, a o randze spraw świadczą rankingi międzynarodowe, m.in. Transparency International, i codzienne publikacje dziennikarskie. Media uważały, że były to ważne sprawy- powiedział, odnosząc się do zarzutów Kamińskiego, że za jego czasów Biuro zajmowało się marginalnymi sprawami - zapewnił.

(mal)