Budynek szkoły we Włodarach na Opolszczyźnie został ostrzelany, najprawdopodobniej z wiatrówki. Miało paść co najmniej kilka strzałów. Zatrzymano mężczyznę, który może mieć związek z tą sprawą - dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek. Policja ma też broń, z której mogły paść strzały.

REKLAMA

  • Budynek szkoły podstawowej we Włodarach na Opolszczyźnie został ostrzelany, prawdopodobnie z wiatrówki.
  • Według ustaleń reportera RMF FM, padło co najmniej kilka strzałów w kierunku szkoły.
  • Dyrekcja szkoły zdecydowała o natychmiastowym odesłaniu uczniów do domów - ewakuacja została już zakończona.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.

Dyrekcja szkoły podjęła decyzję, żeby rodzice zabrali swoje dzieci do domów. Ewakuacja jest już zakończona.

Nie ma informacji o poszkodowanych - poinformowała RMF FM policja.

Zatrzymano mężczyznę, który najprawdopodobniej ma związek z tą sprawą - dowiedział się reporter RMF FM.

Do zatrzymania miało dość w miejscu zamieszkania 38-letniego mężczyzny. Bardzo prawdopodobne, że może on odpowiadać za narażenie innych na niebezpieczeństwo oraz zniszczenie mienia.

Policjanci znaleźli broń w czasie przeszukania miejsca zamieszkania mężczyzny. To mieszkaniec gminy Korfantów, w której znajdują się także Włodary. Znaleziona broń będzie teraz sprawdzana. Niewykluczone, że jeszcze dziś mężczyzna może zostać przewieziony na przesłuchanie do siedziby prokuratury w Nysie.

Policja dostała zgłoszenie w czwartek około godziny 9.30. Wynikało z niego, że ktoś miał oddać strzały, najpewniej z wiatrówki, w kierunku szkoły.

W szkole miały zostać uszkodzone cztery szyby, co potwierdziła policja.

W budynku, który ostrzelano, mieści się szkoła podstawowa i przedszkole. W szkole uczy się 67 uczniów, a przedszkolaków jest 26.