Dramatyczne wydarzenia w Świdniku na Lubelszczyźnie: przed budynkiem tamtejszego sądu podpalił się 49-letni mężczyzna. Z poparzeniami został przewieziony do szpitala, na szczęście jego życiu nic nie zagraża. Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM, do tak desperackiego kroku mężczyznę mogło pchnąć niekorzystne dla niego rozstrzygnięcie sądowe.

REKLAMA

Jak wynika z informacji uzyskanych przez reportera RMF FM Krzysztofa Kota, stan 49-latka jest dobry: mężczyzna ma poparzenia 9 procent powierzchni ciała, nie ma problemów z oddychaniem ani krążeniem.

Według wstępnych ustaleń policjantów, gdy tylko 49-latek oblał się łatwopalną substancją, prawdopodobnie denaturatem, i podpalił - natychmiast zaczął zrywać z siebie płonące ubranie.

Policjanci byli pierwsi na miejscu zdarzenia, zastali tam mężczyznę, który zdołał zrzucić z siebie płonące ubranie. Udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej - relacjonowała w rozmowie z nami asp. Elwira Domaradzka z policji w Świdniku.

Jak dotąd 49-latek nie został przesłuchany.

Policjanci, którzy pod nadzorem prokuratury wyjaśniają, dlaczego mężczyzna się podpalił, będą teraz przeglądać nagrania z monitoringu i szukać świadków zdarzenia.


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

47-latek zabił żonę. Zadał jej kilkanaście ciosów nożem >>>>

Wybuch gazu w hotelu w Białce Tatrzańskiej. Są ranni >>>>