Kenijska policja zatrzymała i przesłuchuje 12 osób, które mogą mieć związek z wczorajszymi zamachami przeciwko Izraelczykom w Mombasie. Dwie z nich posługiwały się paszportami amerykańskimi. Zatrzymano ich, kiedy opuszczali jeden z hoteli w Mombasie, w półtorej godziny po ataku na hotel „Paradise”.

REKLAMA

Rzecznik kenijskiej policji nie podał szczegółów na temat podejrzanych. Zaznaczył jedynie, że trójka cudzoziemców to osoby pochodzenia arabskiego. Ujawnił, że zatrzymano dwóch mężczyzn i kobietę - dwoje z nich ma amerykańskie paszporty i korzystając z takich właśnie dokumentów zameldowało się w hotelu w pobliżu zaatakowanego hotelu "Paradise" pod Mombasą. Ludzie ci pochodzą z Florydy i mają około 20 lat.

W czwartek niemal równocześnie dokonano w Mombasie samobójczego zamachu bombowego na popularny wśród Izraelczyków hotel „Paradise” i ostrzelano - na szczęście niecelnie - startujący samolot pasażerski izraelskich linii lotniczych.

W hotelu zginęło 16 osób - trójka zamachowców, którzy wjechali załadowanym dynamitem samochodem terenowym do hotelowego hallu, 9 Kenijczyków i troje Izraelczyków, w tym dwoje dzieci. Szesnaste - jeszcze niezidentyfikowane - ciało znaleziono pod gruzami skrzydła hotelowego w piątek. W zamachu rannych zostało około 80 osób.

W piątek w Nairobi podano, że w czasie ostrzału samolotu linii Arkia zamachowcy użyli rosyjskich rakiet starego typu Strzała SS-16, odpowiednika amerykańskich Stingerów.

12:00