Prezes Huty Stalowa Wola złożył do prokuratury zawiadomienie w sprawie ukrycia przez poprzedni zarząd spółki istotnych dokumentów. Po kilkunastu godzinach intensywnych poszukiwań dokumenty odnalazły się w osobistym archiwum byłego członka zarządu.

REKLAMA

Do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę władze huty odmawiają podania jakichkolwiek informacji. Wiadomo tylko tyle, że gorączkowo poszukiwane dokumenty dotyczyły współpracy z jednym z partnerów handlowych. Ma on wyłączność na sprzedaż urządzeń produkowanych w HSW.

Jak powiedział RMF prokurator Janusz Wiśniewski, sprawa zostanie zbadana przez policję. Osobom, które stoją za tajemniczym zniknięciem akt, grozi do dwóch lat więzienia.

11:15