Jak walczyć z zimą, jak wykorzystywać solarki i piaskarki, jak zmniejszyć zużycie soli - tego dowiadywali się w Wiedniu krakowscy urzędnicy. Wśród nich Jan Tajster, który za tegoroczną akcję „Zima” stanie przed sądem.

REKLAMA

Do Wiednia pojechały trzy osoby, w tym właśnie Jan Tajster, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji, który walcząc z ostatnią zimą poniósł sromotną klęskę. 19 stycznia miasto zostało sparaliżowane, bo spadły… 2 centymetry śniegu.

Dyrektor przestał kierować akcją "Zima", a prokuratura postawiła mu zarzuty. Mimo to do Wiednia pojechał. Tajster – jak tłumaczy wiceprezydent miasta Tadeusz Trzemiel – wciąż zarządza krakowskimi drogami i nikt go z tej funkcji nie odwołał.

Sam szef krakowskiego ZDiK-u cieszy się z wyjazdu i zapowiada wprowadzenie zmian. Każdy wyjazd czegoś uczy. Na pewno ograniczymy zużycie soli - mówi. Może jednak nie zdążyć wprowadzić żadnych nowości - za nieudolną walkę z zimą grozi mu do trzech lat więzienia.