W Rosji rozpoczęła się Maslenica, czyli karnawałowe ostatki. Centra miast zamieniły się na tydzień w miejsca zabaw i odpoczynku. Organizowane są ludowe kiermasze i koncerty. Wszędzie królują bliny, czyli rosyjskie naleśniki.

REKLAMA

Zgodnie z tradycją, w ostatkowym tygodniu każdy Rosjanin powinien choć raz skosztować blinów, podawanych tutaj na kilkanaście sposobów. Najpopularniejsze są te z twarogiem, śmietaną, konfiturami, miodem, makiem i kawiorem. Ostatnim akcentem Maslenicy, w niedzielę 13 marca, będzie tradycyjny rytuał uśmiercania zimy - palenia wielkiej słomianej kukły.