Pomysły fiskusa nie znają granic. Władze Seattle w USA twierdzą, że - nie ważne, czy z pianką, czy bez, z cukrem, czy też gorzka - kawa z ekspresu podawana w kawiarniach i restauracjach jest luksusem. Dlatego należy ją dodatkowo opodatkować.

REKLAMA

Filiżanka cappucino, albo expresso kosztować ma o 10 centów więcej. Podwyżka jest niemal niezauważalna - argumentują zwolennicy pomysłu. Natomiast dzięki podatkowi w skali roku miasto wzbogaciłoby się o ok. 7 mln dol. Pieniądze te byłyby przeznaczone na dofinansowanie żłobków i przedszkoli.

To wzniosły cel, ale dlaczego władze miasta chcą sięgnąć akurat do naszych kieszeni? – pytają przeciwnicy pomysłu. Inni boją się, że opodatkowanie kawy wywoła lawinę podobnych inicjatyw.

Władze miasta zdają sobie sprawę, że pomysł wzbudza wielkie kontrowersje i dlatego za dwa tygodnie odbędzie się plebiscyt w tej sprawie.

13:45