Kierowca autobusu miejskiego z Inowrocławia woził pasażerów, będąc pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał 2,6 promila alkoholu. Po policję zadzwonił jeden z pasażerów autobusu, bo kierowca zachowywał się dziwnie – jechał zygzakiem.

REKLAMA

Policyjny patrol zjawił się w chwilę po przyjęciu zgłoszenia. Nie było wątpliwości, kierowca autobusu jest pijany.

Mężczyzna na razie trafił do policyjnej izby wytrzeźwień. Gdy alkohol mu wywietrzeje, zostanie przesłuchany. Grożą mu 2 lata więzienia. Niewykluczone, że zostanie postawiony mu także zarzut narażenia na utratę życia pasażerów, a za to grozi surowsza kara.

Foto Archiwum RMF

15:10