Marcin Dorociński znalazł się w obsadzie kolejnej międzynarodowej produkcji. To film przygodowy "Mayday", w którym oprócz Polaka grają także takie gwiazdy jak Ryan Reynolds i Kenneth Branagh.

REKLAMA

Za scenariusz i reżyserię filmu "Mayday" odpowiadają Jonathan Goldstein i John Francis Daley. To wspólna produkcja studia Apple i Skydance Media. Szczegóły jej fabuły nie są na razie znane.

Reynolds, Branagh i Bakalova w obsadzie

Wcześniej informowano, że w obsadzie filmu są Ryan Reynolds - gwiazda serii "Deadpool" - i Kenneth Branagh, którego w ostatnich latach mogliśmy oglądać m.in. w "Duchach w Wenecji" czy "Oppenheimerze".

Portal Deadline ogłosił teraz, że w "Mayday" grają także: Maria Bakalova ("Kolejny film o Boracie"), Lovell Adams-Grey ("Twardzielka") oraz Clark Johnson ("S.W.A.T. Jednostka specjalna"). Na liście znalazło się również nazwisko Marcina Dorocińskiego, który dał się poznać międzynarodowej publiczności za sprawą takich głośnych produkcji jak "Gambit królowej" czy "Mission: Impossible - Dead Reckoning Part One".

Dorociński: Warto było nagrać 1200 self tape'ów

Marcin Dorociński krótko skomentował informację o jego nowej roli w mediach społecznościowych. "Warto było nagrać (i przegrać) te 1200 self tape'ów. By być numerem trzy. A kiedy numerem jeden jest Ryan Reynolds, a numerem dwa sir Kenneth Branagh to chyba lipy nie ma?" - napisał na Instagramie.

Dorociński przypomniał w ten sposób o tym, o czym wspominał już w kontekście "Mission: Impossible" - że jego walka o role w filmach produkowanych poza Polską okupiona była wieloma castingowymi porażkami.

Data premiery filmu nie jest jeszcze znana

Główne zdjęcia do filmu "Mayday" rozpoczęły się w Montrealu 4 marca. Na razie nie wiadomo, kiedy może odbyć się premiera filmu.

Marcin Dorociński wyruszył do Montrealu pod koniec lutego. Początek swojej podróży skrupulatnie relacjonował w mediach społecznościowych.

"Kolejną przygodę czas zacząć. Wygrałem kolejnego self-tape’a. Dla tych, co czuli niedosyt czasu ekranowego w "Mission: Impossible" mam dobrą wiadomość. W kalendarzówce nowego projektu mam numer 3. A numer 1 i numer 2 mają... Uwaga, uwaga! Żartowałem. Nie mogę powiedzieć. Klauzula poufności. Pozdrawiam i trzymajcie kciuki" - pisał polski aktor na Instagramie.