Jeden z najważniejszych procesów w sprawie tak zwanego wątku winiarskiego łódzkiej ośmiornicy zbliża się do końca. Wczoraj prokurator zażądał dla oskarżonych od 50 tysięcy złotych grzywny do 12 lat więzienia. Wśród 16 przestępców, trzech to domniemani szefowie. Oskarżonym zarzuca się między innymi wyłudzenia towarów, oszustwa skarbowe oraz fałszerstwa.

REKLAMA

Jeszcze niedawno na ławie oskarżonych zasiadał także szef ramienia zbrojnego ośmiornicy, pseudonim "Jędrzej", który w maju uciekł podczas jednej z rozpraw.

Proces trwał kilkanaście miesięcy. Sąd przeczytał ponad 300 stron akt i przesłuchał ponad 100 świadków. Proces rozpoczynał się dwa razy, drugi raz po tym jak zmarł jeden z sędziów. Nic więc dziwnego, że i przemowa prokuratorska była długa. Prokurator podkreślała, że choć przestępstwa gospodarcze nie są skierowane przeciwko najważniejszym wartościom, czyli zdrowiu i życiu, to jednak uderzają w żywotne interesy państwa i jego obywateli.

Z wyliczeń prokuratury wynika, że zasiadający na ławie oskarżonych uszczuplili państwową kasę o 6,5 miliona złotych. Podczas kolejnej rozprawy zabiorą głos obrońcy. Wyrok w tej sprawie przewidziano na koniec września.

Foto Archiwum RMF

06:00