Ile domów i mieszkań ma radny Kowalski, jakie udziały w spółkach posiada burmistrz Nowak, gdzie i ile pożyczył wójt Wiśniewski – takie m.in. informacje powinny zawierać oświadczenia majątkowe samorządowców. Termin ich składania upłynął z końcem kwietnia.

REKLAMA

W zeszłym roku parlament uchwalił łączną nowelizację kilku ustaw, która wprowadza obowiązek składania przez samorządowców oświadczeń majątkowych. Przepisy te dotyczą radnych, wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, starostów i marszałków województw.

W oświadczeniach samorządowcy powinni byli zawrzeć informacje o zasobach pieniężnych, udziałach i akcjach w spółkach handlowych, osiąganych dochodach, mieniu ruchomym o wartości powyżej 10 tysięcy, a także o zobowiązaniach pieniężnych o wartości powyżej tej kwoty.

Informacje przedstawiane w oświadczeniu mają dotyczyć majątku odrębnego samorządowców oraz majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową. Czy wszyscy samorządowcy spełnili ten ustawowy wymóg i jak chętnie ujawniali swoje majątki, w warszawskim samorządzie sprawdzał reporter RMF Roman Osica.

Prawie dwie trzecie radnych podkarpackiego sejmiku złożyło już oświadczenia. Reszta ma je złożyć pocztą. Oświadczeniami samorządowców i ich zawartością zajął się nasz rzeszowski reporter Krzysztof Powrózek:

Ciekawe jest jednak jak wyglądają oświadczenia majątkowe samorządowców, którzy prowadzą działalność gospodarczą i dzięki temu osiągają spore dochody. Niektórzy, mimo obowiązującej ustawy antykorupcyjnej zarabiają wykorzystując mienie gmin, w których działają.

Olsztynska prokuratura np. prowadzi dochodzenie wobec przewodniczącego rady miasta, który sprzedaje pieczywo do miejskich żłobków i przedszkoli a nawet szpitala.

foto RMF

13:25