Polscy turyści zaginęli na Elbrusie, najwyższej górze Kaukazu. 8-osobowa grupa turystów z północnej Polski zabłądziła podczas wspinaczki na wysokości ok. 4,3 tys. m. Poszukiwania młodych ludzi (25-29 lat) trwają od wczoraj.

REKLAMA

Ratownicy twierdzą, że szanse na ratunek 4 kobiet i 4 mężczyzn są coraz większe, ponieważ pogoda cały czas się poprawia. Ponadto ratownicy wiedzą, gdzie mniej więcej mogą znajdować się Polacy. Na ich prośbę podobno już wczoraj wysyłano im z Polski SMS-a, by nie przemieszczali się, bo to utrudni akcję.

Szanse są duże, chociaż na szczycie nadal jest kiepska widoczność, ale ucichła wichura, ten wiatr nie jest już taki silny. Jeśli oni nigdzie się stamtąd nie ruszyli, jeśli pozostali na miejscu, to wszystko będzie w porządku - powiedział RMF dyżurny w bazie ratowniczej w miejscowości Terskol u stóp Elbrusu.

Ratownicy obawiają sie, że jeśli turyści będą próbowali ratować się na własną rękę, mogą wpaść w szczelinę, jakimi usiane są zbocza Elbrusu. Mimo poprawy pogody nadal nie można użyć do poszukiwań helikoptera.

Jedną z uczestniczek wyprawy na Elbrus jest 23-letnia olsztynianka. Rodzice Iwony z niepokojem oczekują każdej nowej informacji o córce. Iwona ostatni raz kontaktowała się z nimi 30 lipca:

Turyści zabłądzili w poniedziałek. Wtedy też wysłali SMS-a do znajomego w Polsce, który zaalarmował ambasadę polską w Moskwie.

Miesiąc temu na Elbrusie zaginął inny polski turysta. Nie odnaleziono go do tej pory. W ubiegłym roku rosyjscy ratownicy przez kilka dni poszukiwali Polaka, który na Elbrusie zaginął pod koniec sierpnia. Okazało się, że zaginiony członek 9-osobowej wyprawy zszedł cały i zdrowy ze szczytu.

Trafił do pasterskiego szałasu. Jego właściciel poprosił swojego brata, by zawiózł polskiego alpinistę do miasta Karaczajewsko. Dopiero stamtąd Polak telefonicznie poinformował rodzinę, że jest bezpieczny. Elbrus (5.633 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Kaukazu i Rosji. Góra jest celem licznych wypraw alpinistów z całego świata, w tym także z Polski.

14:50