Zbigniew Jagiełło nie będzie już szefem PKO BP. Złożył rezygnację ze swojego stanowiska, jak również ze składu zarządu banku.

REKLAMA

Zbigniew Jagiełło złożył rezygnację z funkcji prezesa PKO BP, jak również ze składu zarządu banku - poinformował w komunikacie zarząd PKO BP.

"Zarząd PKO Banku Polskiego informuje, że 11 maja 2021 r. Pan Zbigniew Jagiełło złożył ze skutkiem na datę przyszłą, tj. z upływem dnia zamknięcia Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia Banku zwołanego na dzień 7 czerwca 2021 r., rezygnację z funkcji Prezesa Zarządu Banku, jak również ze składu Zarządu Banku" - czytamy w oświadczeniu banku.

To prawdziwe zaskoczenie. W świecie finansów to wręcz elektryzująca wiadomość, bo Zbigniew Jagiełło był jednym prezesem spółki, który przetrwał kadrowe zmiany Prawa i Sprawiedliwość - komentuje dziennikarz redakcji ekonomicznej RMF FM Krzysztof Berenda.

Po informacji o rezygnacji Jagiełły, kurs PKO BP na warszawskim parkiecie, około godziny 11.30, spadał o 6,67 proc. do 34,69 zł przy obrotach prawie 115,5 mln zł. To najwyższe obroty na GPW spośród notowanych spółek.

"Zastał bank (za) murowany, zostawia dynamiczny, nowoczesny i cyfrowy. Zbyszku wielki szacunek i podziękowania za lata współpracy. Powodzenia w nowych wyzwaniach!" - tak prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys skomentował decyzję Zbigniewa Jagiełły o rezygnacji z funkcji szefa PKO Banku Polskiego.

Decyzj o odejciu po blisko 12 l. z funkcji Prezesa, Z. Jagieo koczy pewn epoka w rozwoju @PKOBP. Zasta bank (za) murowany, zostawia dynamiczny, nowoczesny i cyfrowy Zbyszku wielki szacunek i podzikowania za lata wsppracy Powodzenia w nowych wyzwaniach! pic.twitter.com/S2zN6buAYE

PawelBorys_May 11, 2021

Oficjalnie milczenie, nieoficjalnie dwa powody

Powody decyzji o rezygnacji ze stanowiska prezesa PKO BP nie zostały oficjalnie przekazane. Nieoficjalnie, jak wskazuje Krzysztof Berenda, powody mogą być dwa. Pierwszy to problemy zdrowotne Jagiełły, o których informowano już wcześniej.

Drugi powód to możliwy konflikt polityczny. Ekipa Zbigniewa Ziobry już od jakiegoś czasu, jak RMF FM dowiedziało się nieoficjalnie, chciała uderzyć w Zbigniewa Jagiełłę. Przyczyną miała być w tym przypadku kwestia zarządzania problemem franków szwajcarskich. Również ludziom z Prawa i Sprawiedliwości nie podobało się, że największy polski i do tego państwowy bank niechętnie zawiera ugody z frankowiczami, co osłabia politycznie PiS.

Najczęściej mówi się, że nowym szefem PKO BP zostanie ktoś z obecnych wiceprezesów prezesów banku: odpowiadający za technologie Adam Marciniak lub, i to nazwisko pada znacznie częściej, Mirosław Król. Jak ustalił nasz dziennikarz ma to nie być żaden polityk, choć kandydatów na stanowisko prezesa PKO BP będzie zapewne wielu.


Długi staż pracy

Zbigniew Jagiełło ma 57 lat. Z wykształcenia jest menadżerem. Funkcję prezesa polskiego banku pełnił od 12 lat. Zaczynał jeszcze, kiedy u władzy była Platforma Obywatelska.

Był, jak wskazuje nasz dziennikarz, jednym z najbliższych przyjaciół premiera Mateusza Morawieckiego. Razem działali w opozycji antykomunistycznej i w młodości zakładali pierwsze biznesy.

Zbigniew Jagiełło m.in. zainicjował powstanie Polskiego Standardu Płatności BLIK. Był także odpowiedzialny za przeprowadzenie PKO BP przez okres kryzysowych zawirowań na międzynarodowych rynkach finansowych; przygotowanie i realizację strategii na lata 2010-2012, 2013-2015, 2016-2019 oraz 2020-2022 oraz za zaangażowanie banku w walkę z Covid-19.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.