Uber Technologies Inc., amerykański gigant usług transportowych opartych na aplikacji mobilnej, ponownie próbuje swoich sił na duńskim rynku. Wykupiona została największa w Danii licencjonowana korporacja taksówkowa - Dantaxi.

REKLAMA

W Danii Uber po raz pierwszy pojawił się w 2014 r. Firma oferowała przejazdy po konkurencyjnych cenach.

Ponowne wejście na duński rynek

Działalność Ubera była krytykowana za dumping socjalny i unikanie płacenia podatków przez współpracowników. W 2017 roku spółka wycofała się z duńskiego rynku w związku z wprowadzeniem przez rząd restrykcyjnych wymogów dotyczących licencji na przejazdy. Nowe prawo miało również na celu ochronę tradycyjnych przedsiębiorstw taksówkowych. Uber musiał też zapłacić karę duńskiemu skarbowi państwa.

Amerykański Uber, zrzeszający kierowców oferujących przejazdy na aplikację, przejął największą w Danii licencjonowaną korporację taksówkową Dantaxi - poinformowały w środę obie spółki.

Według oświadczenia obu firm 3,5 tys. kierowców jeżdżących dla Dantaxi w 75 duńskich gminach będzie świadczyć usługi w oparciu o rozwiązania technologiczne Ubera.

"Ceny przejazdów będą ustalane zgodnie z duńskimi przepisami i wyświetlane w aplikacji przed rozpoczęciem kursu" - zapewniono w komunikacie.

Kwota transakcji niejawna

Nie ujawniono kwoty, za jaką Uber kupił Dantaxi.

Komentator gazety "Berlingske" zwrócił uwagę, że przejęcie działającej od niemal 100 lat korporacji Dantaxi należy rozpatrywać w świetle amerykańskiej dominacji technologicznej. "Powinniśmy opłakiwać fakt, że żadna duńska ani europejska firma nie jest w stanie rzucić wyzwania Amerykanom" - podkreślił Thomas Bernt Henriksen.

Gazeta przypomniała, że w 2018 roku w duńską korporację zainwestował brytyjski fundusz Triton i to jego menedżerowie zdecydowali o sprzedaży firmy amerykańskiej firmie.

Triton to europejska firma private equity, założona w 1997 roku, specjalizująca się w inwestycjach w średniej wielkości przedsiębiorstwa z siedzibą w Europie.

Opracowanie Wiktor Barański