Ponad 60 tysięcy złotych mógł od stycznia przynieść Skarbowi Państwa i stalowowolskiej komendzie policji system wideoradarów. Problem w tym, że policji nie stać na obsługę systemu, wywoływanie filmów, a nawet na wysyłanie zawiadomień o popełnianych wykroczeniach. Nawet koszta samych znaczków pocztowych mogą poważnie zachwiać budżetem komendy.

REKLAMA

Policjanci mogliby wykorzystywać system, gdyby Skarb Państwa pozostawił w kasie stalowowolskiej policji 20 procent kwoty uzyskanej z mandatów. Z takim właśnie wnioskiem komendant Krzysztof Polak wystąpił już do Ministerstwa Sprawa Wewnętrznych i Administracji. Możliwe, że jeśli policji w Stalowej Woli uda się wywalczyć pieniądze w MSWiA, to w tym samym kierunku pójdą inne komendy. Dałoby to wtedy możliwość obsługiwania istniejących i instalowania dodatkowych wideoradarów. Jeżeli MSWiA nie przekaże pieniędzy, wtedy drogie systemy wideoradarów mogą po prostu okazać się bezużyteczne.

Foto: Krzysztof Powrózek RMF Rzeszów

20:20