Rząd nie ma gotowego projektu ustawy zamrażającej w przyszłym roku cen prądu - przyznał to dziennikarzom RMF FM rzecznik rządu Piotr Müller. Państwowe spółki prądowe złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o podniesienie od nowego roku cen prądu do naszych domów od kilkunastu do nawet o 40 procent.

REKLAMA

Rząd obiecuje, że podwyżek cen prądu nie będzie. Jak chce to osiągnąć? Na razie - jak przyznaje rzecznik rządu Piotr Müller - rząd chce skupić się na przekonywaniu prezesów PGE, Energi, Enei i Taurona do tego, by zrezygnowali z podwyżek. Podejmujemy działania o charakterze zarządczym, aby takie wzrosty cen nie nastąpiły - mówi rzecznik rządu.

Na pytanie, czy jest jakiś projekt ustawy, odpowiada: W tej chwili żadnych planów legislacyjnych nie ma, ale nie wykluczam, że jakieś rozwiązania mogą się pojawić. Natomiast teraz, faktycznie, żadnego projektu jeszcze nie ma.

I to duży problem, bo jeśli jakaś ustawa miałaby się pojawić, to właśnie teraz. PiS nie kontroluje już Senatu, więc nie da rady ekspresem, nocą, przeprowadzić ustawy przez parlament.

Strategia rządu polegająca na przekonywaniu prezesów do wycofania podwyżek też może spalić na panewce, bo choć prezesi podlegają rządowi, to podlegają też prawu. Za sprzeczne z rachunkiem ekonomicznym działanie grozi prokurator i zarzuty działania na szkodę spółki. I prezesi mówią wprost, że tego obawiają się najbardziej i dlatego złożyli do URE wnioski o nawet 40-procentowe podwyżki.

Rząd zapowiadał już wcześniej awaryjne działanie, które - przynajmniej jeśli chodzi o domy i mieszkania - zablokuje albo ograniczy podwyżki rachunków.

Jest intencją rządu, by te ceny dla indywidualny odbiorców nie wzrosły. Będziemy tutaj szukać takich możliwości, żeby firmy energetyczne były w stanie utrzymać dotychczasowe taryfy dla tych odbiorców - mówił wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin w rozmowie z RMF FM. Zapowiadał też naradę z prezesami spółek w tej sprawie.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

"Nie będzie podwyżki cen prądu dla odbiorców indywidualnych. Podmioty gospodarcze zapłacę stawki rynkowe"

Narodowy Bank Polski w swoich przewidywaniach szacuje, że w przyszłym roku prąd realnie podrożeje o 8 procent.