Ptasia grypa została już opanowana - przekonują hodowcy i producenci mięsa, którzy obradowali dzisiaj w Warszawie. Według ich przewidywań opanowanie choroby wyhamuje podwyżki cen drobiu. Od początku roku w Polsce wykryto 85 ognisk grypy ptaków, przy czym ostatnie dokładnie trzy tygodnie temu, w Wielkopolsce.

REKLAMA

Ptasia grypa przystopowała, bo robi się cieplej. Pomimo ostatniego ochłodzenia, sytuacja jest stabilna, nie pojawiają się nowe ogniska, mamy oczekiwany spokój. Dmuchamy na zimne, ale wygląda na to, że z grypą ptaków w sezonie wiosenno-letnim nie będziemy mieć już problemu. Obawy dotyczą tego, co wydarzy się jesienią - przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM prezes Związku Polskie Mięso Jacek Strzelecki.

Miesiąc temu pojawiały się pomysły dodatkowych obostrzeń nakładanych przez Unię Europejską na polskich producentów drobiu. Obecnie hodowcy nie obawiają się dodatkowych restrykcji i stosują się do tych, które już obowiązują. To jest dobra wiadomość dla producentów, a także dla konsumentów. To jest informacja, że panujemy nad naszym rynkiem. Nie ma przypuszczeń, że nasze kurczaki są w jakikolwiek sposób niebezpieczne - dodaje Jacek Strzelecki.

Eksperci komentują, że walka z ptasią grypą jest dużym wyzwaniem. Walczymy z naturą. Jesteśmy w stanie powstrzymać kontakty międzyludzkie, ale dużo trudniej jest ograniczyć kontakt między ptakami, nie powalczymy z tym. Wirusy - czy nam się to podoba, czy nie - są częścią natury. To czasami przypomina walkę z wiatrakami - komentuje profesor Dariusz Lisiak z Instytutu Biotechnologii i Przemysłu Rolno-Spożywczego.

Producenci mięsa przyznają, że obecne wysokie ceny mięsa, przede wszystkim drobiowego, wynikają właśnie z ptasiej grypy. Producenci drobiu stracili mnóstwo pieniędzy. Przetwórcy także, bo mniej surowca trafia na rynek, to samo dotyczy przetworów z tego surowca. Dopóki nie odrobimy stanu pogłowia, ceny będą na wysokim poziomie. Raczej w perspektywie dłuższej można się spodziewać spadku cen. Póki co, ceny będą jednak wysokie. Rynek musi się wyrównać - dodaje prezes Związku Polskie Mięso.

Jakie będą ceny wieprzowiny?

Konsumenci nie powinni spodziewać się wzrostów cen mięsa wieprzowego. Idzie lato, będzie sezon grillowy, z pewnością wzrośnie popyt na słynną karkówkę czy kaszankę na grilla. To może chwilowo spowodować wzrost cen, ze względu na większe zainteresowanie. Producenci muszą zareagować, żeby utrzymać dostępność produktu. To jest typowe prawo rynkowe. Pamiętajmy, że musimy importować wieprzowinę, bo ze względu na afrykański pomór świń (ASF) produkujemy jej za mało na nasze potrzeby - dodaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Jacek Strzelecki.

Rozmowy do tego artykułu zostały przeprowadzone w czasie Konferencji Branży Mięsnej organizowanej przez Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP.