Zarzut wyprania 2,5 miliona złotych postawiła poznańska prokuratura 6 mieszkańcom Poznania, Jeleniej Góry i Zielonej Góry. Wszystkich zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego. Śledztwo w tej sprawie trwa od dwóch lat.

REKLAMA

Według policji zielonogórska firma produkująca wagony kolejowe podpisała z PKP umowę na dostawę sprzętu. Producent zlecał jednoosobowej firmie przygotowanie opracowania na temat kondycji finansowej odbiorcy. Opracowanie nie powstało, ale firma wzięła za nie pieniądze. Taki mechanizm powtórzono kilka razy. Proceder skończył się, gdy sprawą zainteresował się jeden z banków i powiadomił prokuraturę.

Według podinspektora Mariusza Krauze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, sprawa nie skończy się na 6 zatrzymaniach: Niewykluczone, że w tej sprawie zatrzymania i ewentualne areszty będą dotyczyły nawet 40 osób. Takie są przewidywania. Za wcześnie jeszcze o tym mówić, ale możemy zarzucać wypranie pieniędzy na kwotę rzędu 150 mln zł.

Za pranie brudnych pieniędzy grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Foto: Materiały operacyjne policji

06:00