Obietnic było wiele, ale nic z nich nie wynikło - tak najkrócej podsumować można dotychczasowe osiągnięcia wicepremiera Marka Pola w budowaniu autostrad. A plany były bardzo odważne...

REKLAMA

Szef infrastruktury chciał zostawić po sobie ponad 500 kilometrów nowych, najwyższej jakości szos. Większość z nich jeszcze długo zostanie jednak na papierze.

Palce jednej ręki to aż nadto, żeby policzyć nowe drogi oddane kierowcom w tym roku. Autostradowych odcinków było cztery. W porównaniu z zeszłym rokiem – kiedy przybył nam jeden krótki odcinek – to i tak wprost rewolucyjny wzrost. To wciąż jednak za mało, abyśmy mogli uznać się za obiecaną przez Marka Pola autostradową potęgę.

Na wielkim polskim bezdrożu kierowców ucieszył zapewne kawałek autostradowej obwodnicy Krakowa. Fakt, że autostradzie A4 przybyło kilkadziesiąt kilometrów z Nogowic do Kleszczowa i że A2 wydłużyła się aż o dwa nowe odcinki.

Powody do radości są jednak krótkie – bo najwyżej kilkudziesięciokilometrowe i niestety nic nie wskazuje na to, że w przyszłym roku będziemy ich mieć choć trochę więcej.

11:20