Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy dwóch z piątki największych dystrybutorów prądu w Polsce: Enea Operator i Tauron Dystrybucja. Stawki własne obu operatorów spadną – dla klientów nie oznacza to jednak niższych rachunków za prąd.

REKLAMA

Jak podaje URE, spadek stawek własnych w taryfie Enea Operator dla gospodarstw domowych wyniesie 2,2 procent, zaś w taryfie Tauron Dystrybucja: 1,7 procent.

Rachunki za prąd nie będą jednak niższe: od 1 stycznia dystrybutorzy energii pobierają bowiem od klientów tzw. opłatę mocową.

To nowy podatek wprowadzony przez rząd, z którego wpływy przeznaczone mają być na utrzymywanie rezerw energii.

Po uwzględnieniu tej opłaty rachunki gospodarstw domowych, którym prąd dostarczają Enea i Tauron, wzrosną w części dystrybucyjnej średnio o mniej więcej 15 procent.

Oznacza to - jak wylicza URE - że klienci Enei i Tauronu zapłacą miesięcznie średnio o 6-7 złotych więcej.

Taryfy obu dystrybutorów zatwierdzone zostały do końca tego roku.

Przed trzema dniami Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę innego z pięciu największych dystrybutorów w kraju: innogy Stoen Operator. Trwają natomiast postępowania ws. taryf pozostałych dwóch operatorów.