Jak często zastanawiałeś się, czy twoje codzienne przedmioty i ulubione ubrania są wystarczająco często prane? Czy ulubiony biustonosz, który nosisz niemal każdego dnia, albo poduszka, która towarzyszy ci w snach każdej nocy, są naprawdę czyste? Zaniedbanie tych prostych zasad higieny może nie tylko wpłynąć negatywnie na twoje zdrowie, ale również skrócić żywotność tkanin. Oto cztery rzeczy, o których praniu prawdopodobnie zapominasz zbyt często.
Biustonosz to bez wątpienia jedna z tych rzeczy, które kobiety noszą niemal codziennie, a mimo to rzadko kiedy ląduje on w pralce częściej niż raz w tygodniu. Eksperci biją jednak na alarm - biustonosz, podobnie jak inne elementy bielizny, powinien być zmieniany i prany codziennie. Pot i tarcie materiału o skórę sprzyjają gromadzeniu się bakterii, co nie jest ani zdrowe, ani higieniczne.
Twoja piżama towarzyszy ci w każdą noc, ale czy zastanawiałeś się, jak często powinna być prana? Odpowiedź może cię zaskoczyć: po dwóch do czterech nocach użytkowania piżama powinna trafić do pralki. Świeżo wyprane tkaniny nie tylko zapewnią lepszy sen, ale też pomogą utrzymać skórę w zdrowiu.
Lato, słońce, plaża - i strój kąpielowy, który często zaniedbujemy podczas urlopowych przygód. Chlor z basenu czy sól morska mogą jednak szkodzić tkaninom, dlatego ważne jest, aby po każdym dniu spędzonym na kąpieli dokładnie wypłukać strój kąpielowy. Idealnie byłoby zmieniać go na świeży co trzy dni, aby uniknąć gromadzenia się bakterii i uszkodzeń materiału.
Teraz coś, co z pewnością zaskoczy wielu z was: kiedy ostatnio prałeś swoją poduszkę? I nie, nie chodzi o poszewkę, ale o samą poduszkę. Zaleca się, aby robić to raz lub dwa razy w roku. Pot i łoju z włosów, które wnikają w materiał, tworzą idealne warunki dla roztoczy kurzu domowego, mogących wywołać alergie. Dlatego ważne jest, aby nie zapominać o regularnym praniu poduszek, zwracając uwagę na zalecenia producenta.