Decyzja o wprowadzeniu konwencji antyprzemocowej była decyzją "pod publiczkę" - ocenił kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda zapytany przez urzędującego prezydenta, dlaczego jest przeciwny tej konwencji. Dodał również, że ta ustawa jest antyrodzinna, nakazuje "zwalczać rodzinę, tradycję, obyczaje". Urzędujący prezydent odpowiedział, że nie dostrzega w konwencji żadnego zagrożenia. - Polska nie może być obojętna na krzywdę ludzką - zaznaczył Komorowski. Jak podkreślił, konwencja ma pewne językowe niedoskonałości, ale nie to jest w niej najważniejsze. II tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę 24 maja.