Pilot Andreas Lubitz był w stu procentach zdolny do służby. Miał wprawdzie roczną przerwę w szkoleniu, ale wznowił je i ukończył, przechodząc wszystkie sprawdziany w zakresie pilotażu oraz badania medyczne - zapewnił Cartsen Spohr, prezes linii lotniczych Lufthansa, do których należą tanie linie Germanwings. Latający w ich barwach Airbus A320 rozbił się we wtorek w Alpach na południu Francji, nie przeżył nikt ze 150 osób znajdujących się na pokładzie. Według francuskiej prokuratury, z nagrania z rejestratora rozmów w kokpicie wynika, że Lubitz, po opuszczeniu kokpitu przez kapitana, zabarykadował się wewnątrz, po czym umyślnie skierował samolot ku ziemi. "Mimo to mam do naszych pilotów pełne zaufanie" - podkreślił prezes Lufthansy.