Jeśli te plotki nie zostałyby powstrzymane, strach mógłby wymknąć się spod kontroli, a w Korei Płn. mogłoby dojść nawet do zamachu stanu - mówi zięć byłego premiera Korei Płn. Kang Myung-do. Jego zdaniem, pojawiające się w mediach plotki o rzekomym obaleniu Kim Dzong Una bądź jego ucieczce musiały zostać zdementowane, dlatego w telewizji zaczęły pojawiać się zdjęcia dyktatora Korei Płn., pokazujące, że ma się dobrze. Tymczasem zagraniczni eksperci, opierając się ostatnich opublikowanych przed "zniknięciem" Kima materiałach wideo z jego udziałem sugerowali, że może on cierpieć z powodu przeciążonych stawów. Wiadomo, że wódz Korei ma znaczną nadwagę i nie należy do wysportowanych, od pewnego czasu wyraźnie też utykał.