"Emocje" - tłumaczy rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska pytana, co dzieje się z lokalnymi strukturami PO, m.in. w Bydgoszczy, gdzie partię opuściła prawie połowa członków. "Zbliżają się wybory samorządowe. Są ludzie ambitni, którzy zaczynają w bardzo niezdrowy sposób rywalizować. To niedobre dla PO. Dobrze, że pewne sprawy zostają szybko rozwiązane" - tłumaczy. "Chcielibyśmy, żeby nasze struktury to były diamenty, którymi możemy się chwalić i w większości tak jest, ale niestety często są też złe emocje. Lepiej mniej, ale ludzi aktywnych i odpowiedzialnych, niż roszczeniowych" - mówi rzecznik rządu i wiceprzewodnicząca klubu PO, odpowiadając na pytania słuchaczy RMF FM.