"Z osobami, które odchodzą jest jak z komunikatami IMGW. Ubyło czterech, przybyło dwóch, ubyło dwóch, przybyło czterech i tak dalej" - tłumaczy Jacek Kurski w Kontrwywiadzie RMF FM pytany o senatora, który wczoraj opuścił klub Solidarna Polska i zdecydował się powrócić do PiS. "My mamy sygnały z PiS, że kiedy zostaniemy wyborczo pozytywnie zweryfikowani, nasz klub powiększy się o 10 osób" - twierdzi gość RMF FM. "Trzeba rozhermetyzować zatęchłą scenę polityczną. SP jest nową nadzieją. Polska potrzebuje SP - przez skromność nie powiem, że Polska potrzebuje też … Jacka Kurskiego" - mówi Kurski. "Janusz Korwin-Mikke to stetryczały dziwoląg, a jego ostatnie wybryki to niechlujne brednie. Korwin w PE to trzy miesiące śmiechu a potem pięć lat wstydu" - mówi o konkurencie politycznym Kurski w RMF FM.