Astronomowie zaobserwowali skutki bliskiego spotkania planety z czarną dziurą. Dramatyczny proces rozrywania planety przez tajemniczy kosmiczny obiekt, spowodował emisję jasnego rozbłysku promieniowania rentgenowskiego. Zauważono go ponad dwa lata temu w odległej o 47 milionów lat świetlnych galaktyce NGC 4845. Jak przyznaje doktor Marek Nikołajuk z Uniwersytetu w Białymstoku, pierwszy autor pracy, opublikowanej na łamach czasopisma "Astronomy & Astrophysics", odkrycie było całkowitą niespodzianką.