Tomasz Skory: Za niespełna godzinę członkowie Rady spotkają się z desygnowanym na premiera Leszkiem Millerem i przyszłym ministrem finansów Markiem Belką. Czego się pan spodziewa po tym spotkaniu?

Zbigniew Niemczycki: Myśmy już wcześniej, spotykając się z ówczesnym panem przewodniczącym, a obecnie premierem elektem, umówiliśmy się przed wyborami, kiedyśmy omawiali bardzo dokładnie program gospodarczy, propozycje programu gospodarczego wyborczego SLD, umówiliśmy się, że w przypadku zwycięstwa i formowania przez tę partię rządu, że spotkamy się jeszcze raz przed samym zaprzysiężeniem, że chcielibyśmy spojrzeć i porównać – jak to się ma do tego jak to pokazywano.

Tomasz Skory: Porównacie zapowiedzi wyborcze Leszka Millera z tym co zamierza robić.

Zbigniew Niemczycki: Przede wszystkim chcemy zobaczyć, biorąc pod uwagę doświadczenie naszych kolegów oraz zdając sobie sprawę z sytuacji w jakiej nasz kraj jest, chcieliśmy zobaczyć, co w tych dwóch elementach realnie zostanie wprowadzone w programie gospodarczym, który będzie ogłoszony w ekspoze premiera 25., z trybuny sejmowej w sprawach: zlikwidowania zadłużenia, naprawy finansów i spraw dotyczących bezrobocia. A bezrobocie to zdynamizowanie gospodarki Polski. To są te trzy dziedziny, o które chcemy zapytać, jak rząd to będzie realizował.

Tomasz Skory: I natychmiast zrecenzować odpowiedź, którą otrzymacie. Dzisiejsza prasa przynosi zapowiedzi zamrożenia progów podatkowych, likwidacji ulg opodatkowania odsetek od lokat – to są dobre pomysły?

Zbigniew Niemczycki: Wolałbym, żeby ich nie było. Żeby ich nie trzeba było wprowadzać. Ale jeśli mówimy o oprocentowaniu zysków z pieniędzy zdeponowanych w banku, to w większości państw europejskich i Stanach Zjednoczonych ten pieniądz jest opodatkowany. Grozi nam to, że przy wejściu do Unii Europejskiej, że będziemy musieli to zrobić.

Tomasz Skory: Rozumiem, że to jest nieuchronne, ale zamrożenie progów podatkowych już nieuchronne nie jest, a mimo to jest zapowiadane.

Zbigniew Niemczycki: Jest taka nie inna sytuacja, rolowana przez ileś lat, pewne pieniądze, które nie wykazywano ich jako pogłębiającej się dziury budżetowej. Teraz została pokazana ta dziura budżetowa i w jakiś sposób to trzeba naprawić. Więc są 3 możliwości: część pieniędzy trzeba pożyczyć z banków, co trzeba będzie oddać, dwa – trzeba zmniejszyć koszty i trzeba zwiększyć wpływy. I od tego nie ma odwołania. To jest jedno z bolesnych cięć, ale wydaje mi się, że jedno z niezbędnych. W jakiś sposób trzeba ograniczyć koszty.

Tomasz Skory: Ekipa rządząca robi po prostu to co musi zrobić. Panie prezesie, dwa miesiące temu przedsiębiorcy między innymi z Rady Biznesu apelowali o pakt dla Polski – takie stworzenie koalicji SLD-UP z PO, czy pan jest zawiedziony, że do tego nie doszło, czy to była taka gra, która nie była obliczona na to, że do tego jednak dojdzie?

Zbigniew Niemczycki: Przedsiębiorcy tym się charakteryzują, że nie zajmują się tym, w co nie wierzą, że ma szanse powodzenia.

Tomasz Skory: Czyli jest pan zawiedziony?

Zbigniew Niemczycki: W jakimś stopniu tak. Myślę, że zakończyło się to jakimś takim połowicznym sukcesem, że Platforma ogłosiła publicznie w jakich sprawach poprze w parlamencie ten rząd, ale oczywiście tego na piśmie nie ma. Myśmy wychodzili z takiego założenia – zarówno Polska Rada Biznesu, jak i sygnatariusze tego apelu – że sytuacja jest zupełnie wyjątkowa. Zarówno uwarunkowania zewnętrzne jak i w naszym kraju kwalifikują do rozpatrywania tych spraw w charakterze racji stanu. Politycy bez względu na to, jaką ideologią się kierują jeżeli chodzi o sprawy państwa i sprawy gospodarcze tu się żarty kończą i tu musimy się wnieść. Ale wydaje mi się, że tutaj jednak te partykularne interesy partii i przyszłości jej wzięły górę.

Tomasz Skory: Pakt dla Polski i prawdziwą odpowiedzialność wykazały tak naprawdę PSL i SLD.

Zbigniew Niemczycki: Wie pan, oni nie mieli innego wyjścia, ponieważ wygrali, wzięli władzę w swoje ręce i z tej obserwacji negocjacji, które się odbywały wynikało, że to jest jedyny – może nie najlepszy wariant, ale jedyny możliwy, ktoś to musiał zrobić.

Tomasz Skory: Czy to zwycięstwo oznacza według pana, że zwyciężyły antyrynkowe i przeciwne integracji z Unią Europejską siły? Oprócz PSL, który jest sceptyczny, ale wspieranie tej koalicji zapowiada Samoobrona.

Zbigniew Niemczycki: Ale pan mówi w tej chwili w sejmie w opozycji, czy w tej grupie, która przejmuje władzę. SLD jest za wejściem do UE.

Tomasz Skory: No sceptycznie, bo mówią na przykład o 18-letnim okresie przejściowym na zakup ziemi dla cudzoziemców jest potężną przeszkodą przy wejściu.

Zbigniew Niemczycki: Ja wierzę w to, że ten zapis, który jest w umowie koalicyjnej, że koalicja zrobi wszystko, żeby Polska weszła w 2002 roku i zakończyła negocjacje. To jest zapisane w ich umowie koalicyjnej. W związku z tym to się będzie wiązało z kompromisami.

Tomasz Skory: Również ze strony PSL?

Zbigniew Niemczycki: To jest niezbędne.